Świat, w którym nikt nie umiera ani się nie rodzi.
Czy jesteśmy na to gotowi?
W zwykły czerwcowy wtorek czas się zatrzymał.
Dla Jenny, która znajduje się w ostatnim stadium raka, to cud. Wróciła do życia i może cieszyć się nieograniczonym przebywaniem z rodziną.
Jakob i Lisa oczekują narodzin dziecka, ale płód przestaje się rozwijać. Zatrzymany czas to dla nich udręka.
Otto może wreszcie w pełni oddać się swojej ogrodniczej pasji, jednak przyjdzie mu za to zapłacić nieukojoną tęsknotą.
Ludzie na całym globie zostali uwięzieni w dziwnym zastoju i nie potrafią sobie z tym poradzić. Media huczą od plotek o spisku, wirusie, starożytnej tajemnicy, gubiąc się w domysłach, dlaczego anomalia nie występuje w przyrodzie – rośliny i zwierzęta nadal żyją swoim rytmem. Co zrobić, aby wszystko wróciło do normy?
Prowokująca do myślenia i przeszywająca serce opowieść o naszej relacji z naturą, czasem i własnymi ciałami.
„To poruszające, w jaki sposób Lunde zatrzymuje nas i proponuje, by dostrzec to, co rośnie wokół, kwitnie i w końcu rozkwita tak samo jak to, co przekwita, rozkłada się i przemija. Z troską o każdą sosnę, jabłoń czy różę. Warto przeczytać tę książkę choćby dla postaci ogrodnika – przywiązany do ziemi i pogodzony z upływem czasu, z uwagą, czułością i spokojem, żyjąc blisko przyrody, przygląda się temu, co spotyka na swojej drodze. Czytałam ze wzruszeniem”.
Anna Kamińska
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.