W swojej piątej książce dr Michel Sapanet opowiada o niemal trzydziestu sprawach karnych, które analizował ze skalpelem w ręku. Strzelba myśliwska, nóż kuchenny, a nawet japoński miecz – każde narzędzie zbrodni pozostawia na ciele ofiary charakterystyczny ślad. Przeprowadzona z chirurgiczną precyzją sekcja zwłok pozwala odczytać tę śmiertelną sygnaturę i zweryfikować przebieg zdarzeń, choć czasem decydującą rolę odgrywa przypadkowe połączenie pozornie nieznaczących wydarzeń.
Jednym z takich przypadków jest historia dziewięciomiesięcznego Nino. Gdyby nie wnikliwość zespołu patologów, zostałby uznany za kolejną ofiarę zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej. Sekcja zwłok wykazała jednak, że wcześniej dziecko było maltretowane i szarpano nim tak gwałtownie, że zmarło. Śmierć 75-letniej Marie-Lucie uznano za naturalną. Wszystko było już przygotowane do pochówku – trumna właśnie miała zostać zamknięta, gdy pojawiły się wątpliwości, które wstrzymały ceremonię. Zarządzona naprędce sekcja zwłok ujawniła dramatyczną prawdę: staruszkę pobito i uduszono. Inne przypadki każą Sapanetowi zastanowić się nad tym, że „narzędziem” zbrodni może być wyrządzona trauma, a czasami o sprawiedliwości decyduje… wzorek na ręczniku.
Tajemnicze miejsca zbrodni, wnikliwe operacje kryminalistyczne, szczegółowe rekonstrukcje wydarzeń, burzliwe rozprawy sądowe – autor z czarnym humorem, ostrą ironią i pasją do swojego zawodu przekonuje czytelnika, że od mrocznego przestępstwa do wyroku sądowego jest naprawdę długa droga. Warto przebyć ją razem z Michelem Sapanetem.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.